Archiwum październik 2007, strona 1


paź 14 2007 moja modlitwa do Boga
Komentarze: 1
monika7-1 : :
paź 14 2007 Dobry dzień
Komentarze: 1
Dziś kolejny mój dzień z Bogiem.Dziś Dzień Pański.Mimo,że nie moge byc na nabożeństwie to jednak chcę go przeżyc razem z Bogiem,modlic się w szkole,bo dziś kolejny dzień na uczelni w Pułtusku.Jadę zaraz na wykłady.Chcę ten dzien przeżyc dobrze.Pogoda już się zmieniła,jest prawdziwa jesień,a w mym sercu wielkie ciepło i miłosc do Boga.Wszystko mogę w tym,który mnie umacnia.Uśmiech
monika7-1 : :
paź 13 2007 poznaj mnie
Komentarze: 1
Nazywam się Monika,mam 22 lata,studiuję pedagogikę przedszkolną i wczesnoszkolną w Pułtusku,a pochodzę z Wyszkowa koło Warszawy,niedługo zaczynam nową pracę jako opiekunka do rocznej dziewczynki.Interesuje się muzyką,książką,poezją.Kocham przyrodę i zwierzęta.Mam dwoje rodzeństwa siostrę i brata.Mam wspaniałą kochającą rodzinę i oddanych przyjaciół na uczelni.Jestem osobą pogodna,ciepłą,wrażliwą,uwielbiam pomagac innym ludziom.Uśmiech
monika7-1 : :
paź 13 2007 Smutek
Komentarze: 2

                          Smutek jest na pewien czas pomocnym i koniecznym towarzyszem,ale żadnym przyjacielem na dłużej.Dlaczego nie na dłużej?Otóż smutek powoduje przygnębienie,które prowadzi do depresji,a depresja jest chorobą przewlekłą i śmiertelną.Więc alarmuje do wszystkich pogrążonych w smutku,nie bójcie się,Jezus jest z Wami.W Nim szukajcie nadziei i ukojenia waszych smutków.Przyjdzcie do Jezusa!!!!!!!On na Was czeka i pragnie waszego szczęścia,przyjdz do Pana i oddaj Mu życie już dziś,a nie będziesz juz nigdy sam!!!!

monika7-1 : :
paź 13 2007 Ból rozstania
Komentarze: 0

                           A MOŻE TO tylko sen?

Pierwszy szok macie już za sobą.Fakt śmierci trafił Was jak uderzenie pałką,nie uświadomiliście sobie jeszcze całej realności tego zdarzenia.Podświadomie mieliście jeszcze nadzieję,że ten ''straszny sen'' nareszcie się skończy.Tymczasem nieuchronnosc rozstania stawała się coraz bardziej wyrazna.Może mogliście wewnętrznie ''przygotowac'' się na śmierc ukochanego człowieka.Byc może  przeżywaliście razem z nim trudne chwile,gdy choroba coraz bardziej brała go we władanie.Byc może mogliście go w tych ciężkich momentach pocieszac,pielęgnowac,towarzyszyc mu.A jednak-obojętnie,czy ''nagle i nieoczekiwanie'',w sile wieku,bez wcześniejszego ostrzeżenia,czy też po długiej,ciężkiej chorobie-w każdym przypadku trudno to pojąc!Zawsze jest ciężko!To zawsze jest szok!To zawsze jest dla nas za wcześnie!

monika7-1 : :